Paskudne jedzenie w restauracji pod drzewami, kompot to sok malinowy ( taki jaki się dodaje do piwa ) i woda. Jedzenie tak paskudne że zapakowaliśmy na wynos dla psa, który też nie chciał tego jeść ( nie jest wybredny ). Bileter zrobil nam awanturę że nie kupiliśmy za 1pln biletu dla 8 mc dziecka, tak jakbyśmy chcieli ich oszukac na złotówkę. Pani Kasjerka zapomniała policzyć zniżki na kartę dużej rodziny ( mimo że pokazywałem karty i rozmawialismy o znizce ) , dopiero jak się doliczyłem że cos jest nie tak to zwróciła różnicę ( nie wiedziala jak to zrobić, musiała gdzies dzwonic ) i widział że jestesmy z niemowlakiem i nic nie powiedziała o tym bilecie za 1 pln. Ogólnie park bardzo fajny , tylko ta obsługa na wejściu i jedzenie słabe.
Byliśmy w 1 połowie lipca