Ludzie gdzie Wasza empatia, zginał młody chłopak, czyjś syn, brat, wnuczek. To nie wyobrażalna tragedia dla jego najbliższych, łatwo się ocenia jak nie dotyczy to nas, ani naszych bliskich, łatwo się kogoś osądza, trochę to słabe jest. Bardzo współczuję rodzinie, straszna tragedia :-(