A to rubaszny grubasek, tak mu się śpieszy łapki po cudze wyciągać. A Radom we własnych granicach sobie nie radzi. Borki to slumsy i żulernia że aż strach. Pewnie z 30 procent uliczek osiedlowych nie utwardzonych, jesienią i zimą to normalnie wyprawa jak przez radziecką tundrę. Opinia miasta w Polsce to nawet nie da się tego sklasyfikować, każdy kabarecina jak nie ma czym ludu rozśmieszyć, to zawsze Radom wymieni i już sala ryczy. W centrum zimą można kręcić filmy post apokaliptyczne bez problemu, pustki, śmieci latają na wietrze i tylko zaprute gęby z bram wyglądają. A ludzie to w Warszawie pracują.