Problemem w drużynie jest naprawdę słabiutki Włodarczyk , który swoją kiepską grą nawet kompromitował się , a on nadal gra w najwyższej siatkarskiej lidze.Kolejnego atakującego Filipa nie odpuszczają demony .Nadal dwumetrowy gość nie potrafi zaserwować , więc jako kolejny gracz szybciutko wypada z gry ,gdyż kiepsko u niego z siatkarskim abecadłem .Następny rozgrywający Vincic , grający tylko w stylu prawo-lewo nie ułatwia gry atakującym , bo brak jest urozmaicenia a ataku , grze.Zabrakło niestety Borucha i słabiutki Ostrowski w żaden sposób nie wypełnia luki po nim. Pajenk na środku jest mało widoczny i jakiś zamotany. PRAWDĄ JEST , ŻE TERAZ W NASZYM ZESPOLE mamy NAJSŁABSZY SKŁAD OD NIEPAMIĘTNYCH CZASÓW I PRYGIEL DLATEGO NIE MOŻE Z TYMI ZAWODNIKAMI ZA WIELE ZWOJOWAĆ I BRAK IM WIELE DO TYCH CO KIEDYŚ ODESZLI.