Najlepiej krytykować, do tego nie trzeba ani wiedzy, ani doświadczenia, ani szczególnych kwalifikacji. Sytuacja jest szczególna i niekomfortowa dla wszystkich, tak uczniów jak i rodziców, jak i nauczycieli. Tu idealnych rozwiązań nie ma i nie będzie, bo ideał to jest szkoła, uczeń i nauczyciel. W tej sytuacji wszyscy musimy ponieść trudy i pewnie też koszty. Wszyscy się uczymy czegoś nowego. Pozostaje nadzieja, że ta sytuacja kiedyś się skończy i że to kiedyś, to nie jest czas zbyt odległy.