W dużych miastach na platformę i Trzaskowskiego głosują ci, którzy przybyli osobiście lub w pierwszym pokoleniu z prowincji. Im większa prowincja tym bardziej chce się odciąć od korzeni, od rodziny, tej tradycyjnej, patriotycznej często głęboko wierzącej. To przecież jest takie nie nowoczesne, nie europejskie nie takie jak pokazują wyzuci z resztek poczucia jakichkolwiek zasad, nowocześni i wyluzowani tzw. celebryci. Na szczęście okazuje się, że nadal jednak znaczna część Polaków odcina sie od tego co próbuje im za obce pieniądze wbijać do głowy tvn, neewsweek czy wyborcza.