Biorąc pod uwagę koszty budowy wiaduktu i potrzebę wyburzenia kilkunastu domów mieszkalnych, należy przypuszczać, że byłoby to możliwe za jakieś 20-30 lat. A niezadowolonym proponuję nie korzystać z tej drogi. I jeszcze jedno. Zgodnie z przepisami, jeśli za rondem nie ma miejsca, nie wolno wjeżdżać na rondo. Wystarczy przetrzegać przepisów i nic nie będzie się korkować. Ale wiem, będą korki bo RADOM to PIS