Obsługuje to tyle ludzi, że myślałem, że tam jest z pięć stanowisk. Ale dobre i jedno. Przynajmniej harcerzyki mają zajęcie. I słówko do pobierających wymazy. Jak w gardle i w nosie poczujecie już opór, to nie trzeba tego patyczka wciskać na siłę głębiej aż krew zacznie lecieć. Język można przytrzymać szpatułką. No ale UCZOM SIEM. Ogólnie bardzo potrzebne miejsce na mapie naszego miasta.