ale na ten moment czy się księdza wzywa czy nie, czy się jest wierzącym czy się jest ateistą i tak się płaci na utrzymanie KK, co jest zwyczajnie nieuczciwe. Uczciwym by było zdeklarowanie się i płacenie podatków jak np. z Niemczech. Jesteś katolikiem - masz odtrącane 3% podatku, tę kasę dostają księża (tak jak u nas lekarz rodzinny), w ramach tej opłaty miesięcznej ksiądz ci świadczy wszelkie usługi takie jak chrzty, pogrzeby itd. I to jest uczciwe, ale niekorzystne dla księży, bo nagle się może okazać, że z 95% katolików w Polsce mieszka może ze 30%, na dodatek większość to emerycie czy bezrobotni czyli ludzie o małych dochodach, zatem kasa dla księży odpowiednio mniejsza