Do ~RADOM to PIS Dziękuję bardzo za przeprosiny :) Przyjmuję. Szkoda tylko, że tak naprawdę niewiele to da. Ot taki miły gest rozczarowanego PIS-EM człowieka. Który rozumiem. Ale powiedzmy sobie szczerze. W praktyce to nic nie da. Bo nic się nie zmieni na lepsze. Oni nie przeproszą i się nie zmienią (chyba, że na gorsze). Oni swojej winy nie widzą, a zwykli ludzie nie są winni. Ok wybrali ich większością głosów w wyborach. Ale przecież ludzie nie potrafią przewidywać przyszłości, nie siedzą w głowie np. Pana Kaczyńskiego, nie wiedzieli jak to wszystko będzie wyglądać. Bo gdyby wiedzieli, to by tak optymistycznie raczej do tego nie podchodzili. Więc myślę, że Ty nie masz za co przepraszać. Bo Twojej winy w tym wszystkim co się dzieje nie ma. Ale i tak symbolicznie wybaczam :)