Panowie, czas powiedzieć sobie wprost - problemem Radomiaka jest to, że w tym klubie rządzą układy. Radomiak prowadził dzisiaj grę w Łodzi, grał z przewagą jednego zawodnika po czerwonej dla Możdżenia, aż tu nagle w 60. minucie wchodzi (bo musi wejść) promowany przez jakich menadżerów nie wiadomo skąd niejaki FORTES - i gra zespołu siada. To samo Sokół, kolejny już raz - nie jest w Radomiu wielką tajemnicą, że Dominik gra w Radomiaku tylko i wyłącznie ze względu na znajomości ojca...