Po pierwsze ekspertyzy były robione przed planowanym 2 etapem rozbudowy (nie przed 1 etapem jak sugerujesz), w którym miały być poważniejsze prace budowlane a nie tylko malowanie. Wcześniej nie były robione, bo nikt się nie spodziewał, że 20-letni budynek wybudowany przez prywatną firmę jest w takim stanie. Pretensje można mieć jedynie do osób, które go odebrały 20 lat temu i do projektanta. Poza tym zysk ze sprzedaży tej działki, co planuje miasto, jest o wiele większy niż koszt tego niepotrzebnego remontu. Co do kwoty to już zostałeś wyjaśniony.