Taką informacją podzielił się Jan Peszek:
"Jesteśmy świadkami kataklizmu. Obecna władza to jest najgorszy możliwy sort. Nic nie rozumie i ma najgorszy gust. Łącznie z ministrem kultury, który kilkakrotnie wykazał się skrajnym niezrozumieniem tego, co się dzieje w teatrze. Ta partia zachowuje się jak państwo islamskie, które wysadza starożytne budynki i w kilka minut niweczy pracę całych pokoleń".
"W czasie stanu wojennego mieliśmy jasne granice, czego należy bronić, a przeciw czemu protestować. Dziś te granice się zatarły, ale dla mnie sytuacja jest oczywista. To jest bardzo konkretny wybór. Znam ważnych zawodowo aktorów, którzy godzą się na współpracę z TVP. Ja nazywam to krótko współpracą z reżimem. Ktoś, kto pracuje dla TVP, a mówię o moich kolegach i koleżankach, jest zdrajcą".
"Niczego się nie boję Jestem w takim wieku, że mogą mnie nawet zamknąć do więzienia."