Są trzy pasy, czyli tak jak Kozienicka, a (niedo)rzecznik PKP nie wie co budują. Natomiast Kozienicka/Żółkiewskiego powinny być dwupoziomowe, ale nie w miejscu ronda tylko przy Jadarze, gdzie jest sporo fajnego miejsca. W ten sposób górą jeździliby wszyscy z Kozienic do centrum (autobusy też) a prawoskrętami mozna by załatwić ruch w kierunku ronda i w kierunku Castoramy bez wjeżdżania na rondo. Wtedy nie trzeba by poszerzać Kozienickiej, bo powiedzmy sobie szczerze, to nie Kozienicka jest za wąska, tylko miesza się ruch krajowy z ruchem miejskim i podmiejskim. Jedni chcą jechać na Lublin i nikogo nie wpuszczają z Kozienickiej zarówno od strony centrum jak i od strony Kozienic. Niestety ale miasta nie stać na takie inwestycje i musi powtarzać błędy. Nie chcę czytać komentarzy że można zbudować i miasto stać. Nie stać, skoro żeby zbudować wiadukt na Żeromskiego musimy żebrać od województwa i z budżetu centralnego.