Przed kilkoma dniami biało-czerwone słupki pojawiły się w trzech miejscach: na wiecznie zastawionych samochodami trotuarach przy ulicy Wernera (na wysokości hali targowej "Korej"), w pobliżu skrzyżowania ulic Grzybowskiej i Struga oraz przy Olsztyńskiej (w okolicy przedszkola). Co się stało, że miejscy drogowcy wreszcie postanowili ukrócić nieprawidłowe parkowanie?
- O zamontowanie słupków przy ulicy Grzybowskiej u zbiegu ze Struga oraz przy ulicy Olsztyńskiej w okolicach przedszkola wnioskowały lokalne społeczności. Postawiliśmy słupki najszybciej jak było to możliwe, by uniemożliwić kierowcom wjeżdżanie na chodnik, nierzadko przez przejścia dla pieszych - odpowiada Dariusz Dębski, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu.
Decyzja drogowców pozytywnie zaskakuje, ponieważ od lat wzbraniają się oni od montowania przeszkód fizycznie uniemożliwiających pojazdom wjazd na chodniki. Często występuje urzędnicze odbijanie piłeczki - drogowcy przerzucają obowiązek egzekwowania prawa na Straż Miejską i policję.
W wielu miejscach, gdzie piesi notorycznie muszą przeciskać się między tarasującym chodnik samochodami, drogowcy nie montują zapór, tłumacząc to również brakiem pieniędzy na ten cel.
Zapytaliśmy zatem, jaki jest koszt montażu jednego słupka na chodniku?
- Zwykły słupek pomalowany w białe i czerwone pasy kosztuje wraz z montażem około 100 złotych. O wiele więcej kosztuje zakup i montaż słupka betonowego - 170 złotych. Zdecydowanie najdroższe są żeliwne słupki ozdobne - to wydatek rzędu prawie 320 złotych - wylicza Dariusz Dębski.
Jak się okazuje, o montaż metalowych czy betonowych palików na trotuarach wnioskują nie tylko piesi, ale i Straż Miejska.
- Codziennie podejmujemy kilkadziesiąt interwencji w sprawie nieprawidłowego parkowania pojazdów. Są miejsca, gdzie po naszym odjeździe parkują w niedozwolonym miejscu kolejne auta. W takich punktach najlepiej uniemożliwić wjazd samochodów na chodniki. Wnioskujemy więc do zarządców poszczególnych dróg o montaż słupków - mówi Piotr Stępień, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Radomiu.
Po interwencji mundurowych niebawem samochody mają zniknąć z placu Jaggielońskiego oraz z chodnika sprzed księgarni "Atena" przy ulicy Traugutta. Wjazd na płytę placu przed teatrem będą uniemożliwiały betonowe gazony, natomiast w drugim miejscu drogowcy zamontują słupki.
Gdzie Waszym zdaniem powinny pojawić się podobne przeszkody? Piszcie na naszym forum lub przesyłajcie swoje propozycje na adres: m.walasik.cozadzien@onet.eu
NASZ KOMENTARZ
Spójrzmy na wszystkie korzyści!
Miejscy drogowcy nie montują słupków uniemożliwiających parkowanie pojazdów na chodnikach, tłumacząc się brakiem pieniędzy na ten cel. Faktycznie, jest to pewien wydatek. Jednak spójrzmy na szereg korzyści. Po pierwsze piesi nie muszą przeciskać się pomiędzy autami. Po drugie drogowcy nie muszą wydawać co pewien czas pieniędzy na naprawy zapadniętych i połamanych płyt chodnikowych. Warto też zwrócić uwagę na estetykę - dzięki przeszkodom nawierzchnie trotuarów nie będą plamione olejami i innymi płynami eksploatacyjnymi. Jeśli nie skutkują blokady na kołach i wlepiane kierowcom mandaty (według mnie stanowczo za niskie!), to stosujmy proste i sprawdzone metody. Odbijanie piłeczki drogowcy - strażnicy miejscy/policjanci tylko kompromituje urzędników w oczach podatników.
