W Radomiu działają obecnie trzy instytucje dla osób chcących studiować w jesieni życia: Uniwersytet Trzeciego Wieku przy Politechnice Radomskiej, Stowarzyszenie Radomski Uniwersytet Trzeciego Wieku oraz Medyczny Uniwersytet Trzeciego Wieku przy Radomskiej Szkole Wyższej.
Rok akademicki podzielony jest na dwa semestry, w trakcie których odbywa się kilkanaście spotkań (często w jeden określony dzień tygodnia o stałej godzinie, np. we wtorki o godz. 16 na Uniwersytecie Trzeciego Wieku przy PR; wykłady na Radomskim Uniwersytecie Trzeciego Wieku odbywają się dwa razy w miesiącu w Resursie Obywatelskiej). UTW działający przy Politechnice Radomskiej oraz Radomski Uniwersytet Trzeciego Wieku oferują szeroki zakres tematów poruszanych na zajęciach. Dotyczą one m.in. zdrowia, sztuki, literatury, filozofii, religioznawstwa, a nawet ekonomii. MUTW wyspecjalizował się w tematyce zdrowotnej. Proponuje m.in. zajęcia z zakresu chorób, jesieni życia, metod radzenia sobie z bólem i stresem, prawidłowego odżywiania. Oprócz wykładów uniwersytety oferują zajęcia fakultatywne, takie jak język angielski, informatykę, jogę, aerobik itd. Opłaty, nawet jak na wysokość współczesnych emerytur, są stosunkowo niskie (np. na Radomskim Uniwersytecie Trzeciego Wieku jest to 30 zł za semestr, wpisowe dla nowych członków - 10 zł) i pokrywają koszty np. wycieczek, które uniwersytety organizują dla swoich słuchaczy. Dodatkowo płatne są zajęcia fakultatywne.
W zajęciach udział wziąć może każdy, kto tego chce i gotów jest poświęcić część swojego wolnego czasu. Zapisać się można w dowolnym momencie semestru, jednak nie w czasie wakacji. Semestr letni właśnie się kończy, a zimowy zaczyna we wrześniu lub październiku, w zależności od uniwersytetu.
Wykłady cieszą się sporym zainteresowaniem – w mijającym roku akademickim np. UTW przy PR miał ok. 230 słuchaczy. Oprócz poszerzania wiedzy jest więc to sposób na nawiązanie nowych znajomości z osobami, które chcą podobnie spędzać czas.
Seniorzy, którzy wzięli udział w ostatnim wykładzie na Uniwersytecie Trzeciego Wieku przy PR (odbył się 19 czerwca) zapytani o to, dlaczego zdecydowali się zostać jego słuchaczami, odpowiadają krótko i na wpół żartobliwie: z nudów.
- O uniwersytecie dowiedziałem się od mojej córki, która z kolei przeczytała o nim w Internecie. Zapytała: dlaczego miałbyś siedzieć w domu, kiedy możesz ciekawie spędzić czas, dowiadując się czegoś nowego? Musiałem przyznać jej rację. Tak oto dwa lata temu zostałem studentem – śmieje się Krzysztof Królikowski.
Inny student, również z dwuletnim stażem, Witold Nowak dodaje:
- Zajęcia są bardzo ciekawe i dotyczą wielu dziedzin życia, więc praktycznie każdy znajdzie coś odpowiedniego dla siebie. Ludzie tutaj są życzliwi i otwarci. W przyszłym roku na pewno będę kontynuował kształcenie.
Zalety bycia słuchaczem na Uniwersytetach Trzeciego Wieku są oczywiste: zdobywanie i uzupełnianie wiedzy, rozwijanie zainteresowań, efektywne spędzanie czasu, utrzymywanie więzi towarzyskich, stymulacja psychiczna i fizyczna. Również prowadzący zajęcia doceniają ideę UTW.
- Starsi ludzie to bardzo wdzięczni słuchacze. To, co odróżnia ich od młodych, to całkowita dobrowolność udziału w zajęciach. Nie są zobowiązani przewidzianym przez tok studiów programem nauczania. Ich motywacja jest więc bezwzględnie szczera i bezinteresowna. Doceniam potrzebę samokształcenia seniorów, to że chcą poszerzać swoje horyzonty – powiedziała dr Ewa Kołodziejczyk, która prowadziła ostatni wykład na UTW przy Politechnice Radomskiej pt. „Amerykański alfabet Czesława Miłosza”.
