Nad figurą Onufrego Zagłoby, pracuje artysta-rzeźbiarz Dominik Wdowski. Jest już gotowy gipsowy model postaci. – Rzeźba będzie interaktywna, będzie można robić sobie z nią zdjęcia, przysiąść sobie na beczce, która znajdzie się przy figurze. Stąd właśnie pomysł, żeby nie stał na żadnym postumencie, żeby nie by odseparowany w taki sposób nobilitujący go, jak to przy pomnikach się dzieje - wyjaśnia Dominik Wdowski, artysta-rzeźbiarz.
Figura bez cokołu będzie mieć około 190 centymetrów wysokości. Jan Onufry Zagłoba herbu Wczele, stanie na skwerze Unii Wileńsko-Radomskiej, na wysokości ulicy Lekarskiej. - Rzeźba po 10-miesięcznej pracy już gotowa. Teraz zawozimy ją do pracowni odlewniczej. Odsłonięcie planujemy na 31 maja, czyli podczas pikniku historycznego z okazji uchwalenia Konstytucji Nihil Novi - zapowiada Jarosław Kowalik, prezes Kolegium Odbudowy Zamku Królewskiego w Radomiu.
Wykonanie całości finansuje Kolegium Odbudowy Zamku Królewskiego w Radomiu. Koszt to około 130 tysięcy złotych. Figura Onufrego Zagłoby ma twarz znakomitego polskiego aktora Mieczysława Pawlikowskiego, który zagrał Zagłobę w Panu Wołodyjowskim. - To była taka prośba osobista zleceniodawców, żeby właśnie ta twarz Zagłobę reprezentowała i przy okazji pomnik, który upamiętnia wybitnego aktora i patriotę - mówi Dominik Wdowski.
Jan Onufry Zagłoba to postać literacka, stworzona na potrzeby Trylogii przez Henryka Sienkiewicza. Co ma wspólnego z Radomiem ? Z pierwszej części Trylogii „Ogniem i mieczem” dowiadujemy się, że Zagłobie dziurę w czole kuflem w Radomiu wybito. Henryk Sienkiewicz na tak doniosłe wydarzenie wybrał z jakiegoś powodu Radom. Sam noblista odwiedził nasze miasto w grudniu 1903 roku, 15 lat po napisaniu ostatniej części Trylogii „Pan Wołodyjowski”.
Dariusz Osiej, fot. Szymon Wykrota