- Przygotowując scenariusz szkolenia, chcieliśmy, aby był on jak najbardziej realny z tym, co w rzeczywistości może wydarzyć się w czasie działań wojennych. W przypadku wystąpienia zdarzenia masowego, w którym mamy dużą ilość poszkodowanych ważna jest koordynacja i współpraca wszystkich służb mundurowych oraz systemu ratowniczego i to udało się tu przećwiczyć - mówił kpr. Grzegorz Hubacz koordynator ćwiczenia, instruktor z Centrum Szkolenia WOT.
W sobotę, 22 lipca w Zespole Szkół Ogólnokształcących w miejscowości Włoszakowice (powiat leszczyński) polscy terytorialsi wspólnie z amerykańskimi gwardzistami ćwiczyli udzielanie pomocy w przypadku wystąpienia zdarzenia masowego. Scenariusz ćwiczeń zakładał, że wojska przeciwnika zaatakowały pobliską szkołę. W wyniku przeprowadzonego ostrzału kilkudziesięciu jej uczniów zostało rannych. Do niesienia pomocy wysłany został pododdział terytorialsów, który nieopodal szkoły wykonywał wcześniej powierzone im zadania. Przybyli na miejsce żołnierze zabezpieczyli miejsce zdarzenia, ewakuowali rannych, udzielili pomocy poszkodowanym, a następnie wezwali transport medyczny, w tym lotniczy. Przygotowane ćwiczenie było ostatnim elementem tegorocznych szkoleń realizowanych przez Centrum Szkolenia WOT we współpracy z Gwardią Narodową Stanu Illinois.
- To są bardzo podobne warunki do tych panujących w rzeczywistości. Oczywiście, życie przynosi różne scenariusze i nie jesteśmy w stanie ich wyćwiczyć, ale możemy się do nich przygotować i temu służą te ćwiczenia. Wyglądało to bardzo dobrze i także bardzo dobrze oceniamy działanie polskich Terytorialsów - podsumował sierż. szt. Adam Palisoc instruktor z Gwardii Narodowej Stanu Illinois.
W dwóch tegorocznych edycjach przygotowanego kursu Combat Medic - ratowników pola walki, udział wzięło niemalże 200 żołnierzy z różnych Brygad Obrony Terytorialnej z całego kraju. W tym gronie było kilku terytorialsów z 62. Batalionu Lekkiej Piechoty w Radomiu.
- Bardzo cieszę się, że mogłem wziąć udział w tym kursie. To bardzo ciekawe i atrakcyjne szkolenie, a przede wszystkim bardzo realistyczne. Pokazuje, jak w praktyce zachować się na polu walki w sytuacji, kiedy mamy do czynienia z wydarzeniem masowym, w którym jest wiele osób poszkodowanych jednocześnie. Bardzo ważne jest to, że instruktorami są medycy, którzy doświadczenie zdobywali udzielając pomocy rannym na froncie podczas misji w Iraku i Afganistanie - mówił kursant z 62. Batalionu Lekkiej Piechoty w Radomiu.
Dotychczas (w latach 2022-2023) w ramach realizowanych 15 edycji szkoleń, amerykańscy instruktorzy przeszkolili łącznie kilkunastu Terytorialsów z 62. Batalionu Lekkiej Piechoty w Radomiu.
