Rozdawnictwo obuwia i odzieży
Od szeregu dni wydział oświaty rozpoczął rozdawnictwo obuwia, palt, swetrów, pomiędzy dzieci uczęszczające do szkół powszechnych. Równocześnie prowadzone jest dożywianie dzieci w szkołach, zarówno w śródmieściu jak i na glinicach. Wszystkie kuchnie dożywiania zostały już uruchomione.
Ziemia Radomska nr 180, 2 grudnia 1930
Otwarcie ślizgawki w Starym Ogrodzie
W tych dniach nastąpi uroczyste otwarcie ślizgawki, nowourządzonej staraniem sekcji łyżwiarskiej Radomskiego Koła Sportowego.
Radom, o blisko 100-tysięcznej ludności, dotychczas był pozbawiony wzorowo urządzonej ślizgawki, która w sezonie zimowym byłaby krynicą zdrowia dla naszej młodzieży. (...)
Dzięki usunięciu kępy dawnej, tor ślizgawkowy został znacznie powiększony, ślizgawka wieczorem będzie oświetlona; dla uprzyjemnienia jazdy zainstalowany został megafon, zapomocą którego rozbrzmiewać będzie muzyka.
Dla wygody sportowców naokoło toru ustawiono kilkanaście ławek.
Na miejscu czynny będzie bufet wraz z szatniami osobnemi dla łyżwiarek i łyżwiarzy, tamże będzie wypożyczalnia łyżew.
Spodziewać się należy, że świat sportowy Radomia radośnie inowację tę przyjmie, bowiem sport ten, poza narciarstwem i wioślarstwem, uważany jest jako najidealniejszy dla zdrowia człowieka.
Ziemia Radomska nr 279, 4 grudnia 1931
Kobieta – bandytka
Niezwykle śmiałego napadu bandyckiego dokonano w Kozienicach. W dniu 28 ub. m. między godziną 4-5-ą rano, do domu Jana Amanta na przedm. Borki, wtargnęło trzech bandytów, wśród których była kobieta.
'Bandyci po sterroryzowaniu domowników rewolwerem, splondrowali mieszkanie, zabierając około 2.000 złotych gotówką, w drobnych banknotach w czem było 100 złotych bilonem.
Po dokonaniu rabunku bandyci zbiegli.
Zawiadomiona policja rozpoczęła energicznypościg.
Napad ten ze względu na udział w nim kobiety, wywołał wśród mieszkańców Kozienic niezwykłą sensację.
Ziemia Radomska nr 277, 2 grudnia 1932
Uwadze p. p. myśliwych.
„Kuropatwy się skończyły”.
Z dniem 1 grudnia ustaje polowanie na kuropatwy i winni strzelania po tym terminie kuropatw, zgodnie z ustawą łowiecką z dnia 3 grudnia 1927 r., będą karani grzywną do 500 zł. i aresztem do 6 tygodni.
Z dniem 10 grudnia, na mocy tejże ustawy, nie wolno już będzie podawać w jadłodajniach kuropatw, jak również zabronione jest przenoszenie i przewożenie ich z miejsca na miejsce. Winni przekroczenia tego zakazu podlegają również wymienionym karom.
O tem chcemy uprzedzić obywateli miasta i okolic.
Ziemia Radomska nr 277, 2 grudnia 1932
Szata roślinna Radomia
Radom pod względem przestrzeni, zajmowanej przez parki, skwery i zieleńce, jest wyjątkowo upośledzony. Jedyny w Radomiu park Kościuszki jest mały i zaniedbany. To upośledzenie Radomia jest tem większe, że bliskie okolice jego są monotonne, nieładne i pozbawione lasów.
Parki i zieleńce nietylko radują oczy barwą kwiatów i widokiem zieleni, nie tylko stanowią miłe miejsca przechadzki i odpoczynku, najistotniejsza ich korzyść to słońce i powietrze dla ludności miejskiej, zwłaszcza zaś dla ludności biednej spędzającej znaczną część życia w niehygienicznych mieszkaniach i nie mogącej wyjeżdżać na letniska.
Tak rozumiejąc znaczenie parków i skwerów, Zarząd miasta pomimo ciężkiej sytuacji finansowej – dba o utrzymanie należytego wyglądu estetycznego parków, skwerów i zieleńców oraz projektuje zakładanie nowych. Oczywiście praca ta musi być rozłożona na okres kilkuletni.
(…) W roku bieżącym wysadzono na ulicach 290 drzewek, w roku przyszłym projektuje się wysadzenie drzewkami pozostałej części ul. 1-go maja, części ulicy Traugutta, części ul. Żeromskiego, w miarę zaś możności i ul. Narutowicza.
Ziemia Radomska nr 282, 8 grudnia 1932