Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjEiIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+DQo=
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjEiIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+DQo=

A. Banasiak: Chcę napisać piękny rozdział w Radomiaku

A. Banasiak: Chcę napisać piękny rozdział w Radomiaku

Szymon Janczyk: Jesienią zagrał pan 14 spotkań w Ekstraklasie. Wiele osób może uznać, że przejście do drugiej ligi po takiej rundzie to krok w tył.

Adam Banasiak: Na pewno nie. Większość meczów zagrałem już za kadencji nowego trenera. Szczerze mówiąc, nie spodziewałem się, że mogą mi podziękować i wystawić mnie na listę transferową, ale to jest piłka, tak musiało się stać. Dużo osób może uważać, że to krok w tył, ja wierzę, że za kilka miesięcy Radomiak będzie w pierwszej lidze, a w niedalekiej przyszłości też w Ekstraklasie, ponieważ na to zasługuje. Mamy bardzo dobrych zawodników, bardzo dobrego trenera, to tylko kwestia czasu, żeby Radomiak wspiął się na szczyt.

Dla pana występy w drugiej lidze będą nowością, bo wcześniej na tym poziomie rozgrywek pan nie grał. Spodziewa się pan, że druga liga stoi na podobnym poziomie, co pierwsza?

Między pierwszą a drugą ligą nie ma jakiejś dużej różnicy. Nie grałem w drugiej lidze, ale oglądałem mecze. Ciężko mi stwierdzić, jak to wygląda z boiska, ale z obserwacji mogę powiedzieć, że poziom jest podobny. Mam nadzieję, że szybko się dostosuję.

http://www.cozadzien.pl/sport/radomiak-siega-po-pilkarza-z-ekstraklasy/53312

W pierwszoligowym Zagłębiu wyróżniano pana jako jednego z liderów zespołu i architektów awansu. Był pan doceniany przez kibiców, zarząd klubu. Nie czuł pan żalu z powodu sposobu pożegnania?

Ciężko było mi się z tym pogodzić. Zrobiliśmy awans, mieliśmy mocny zespół. Byłem na rozmowach u prezesa, mieliśmy spotkania z kibicami, wszyscy byli ze mnie zadowoleni, złego słowa na mój temat nie mogli powiedzieć. Nie spodziewałem się, że wezwą mnie na rozmowę w kontekście tego, że będą chcieli mi podziękować. Aczkolwiek, kiedy rozmawiałem z prezesem, nie czułem, że chce, żebym odchodził. Nie chciał, żebym siedział na ławce, na trybunach, wolał, żebym poszedł gdzieś się rozwijać, bo jestem dobrym zawodnikiem i szkoda, żebym oglądał mecze z trybun.

Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, bo teraz jest pan tutaj. Jak to się stało, że pan wybrał Radomiaka?

Miałem propozycje z pierwszej ligi, z paru klubów, uważam, że dobrych, ale nie było konkretów, tylko zapytania. Kiedy dostałem pierwszy telefon od trenera Dariusza Banasika, to nie zastanawiałem się długo, bo wiedziałem, że ten zespół stać na awans. Radomiak ma sporą przewagę, aczkolwiek też trzeba podchodzić do tego ostrożnie. Może niektórzy już uważają, że Radomiak jest w pierwszej lidze, ale to jest piłka nożna. Jak będzie wiadome, że jest awans, to będziemy się cieszyć. Trzeba się przyłożyć w 100 proc., nawet w 110 proc., bo każdy mecz jest inny i nieraz można wygrać z bardzo trudnym przeciwnikiem, typu Widzew czy Górnik Łęczna, a można przegrać z teoretycznie słabszym rywalem.

Mamy takie doświadczenia w Radomiu, że było blisko, ale się nie udało. Pan walczył o awans z niepowodzeniem w Olimpii Grudziądz.

Tam nie stawiali nas w gronie faworytów do awansu. W Grudziądzu odpaliliśmy znienacka. Z Radomiakiem jest trochę inaczej, bo każdy stawia na nasz awans, a wtedy przeciwnicy mają inne nastawienie do meczu. Ale mogą się nastawiać, mobilizować, a my musimy robić swoje, dawać z siebie 110 proc. i na pewno będzie wtedy wynik.

http://www.cozadzien.pl/sport/eksperci-o-banasiaku-solidny-walczak-z-mocnym-strzalem/53311

Często jest tak, że kiedy piłkarze przychodzą do klubu, to nie do końca wiedzą jak on funkcjonuje, nie zdążyli się zapoznać z otoczką wokół niego. Pan już w pierwszej rozmowie mnie zaskoczył, wspominając, że kibice Radomiaka niedawno wygrali turniej w Warszawie. Co jeszcze pan wie o swoim nowym zespole?

Wiem na pewno, że ma dobrych kibiców, jednych z najlepszych w Polsce. Przyjaźnią się z kibicami Legii Warszawa, najlepszego klubu w Polsce. Przyszedłem tutaj po to i tego też życzę, żeby ci kibice nie jeździli po drugich ligach, bo zasługują na coś więcej. Mam nadzieję, że niedługo będzie to pierwsza liga, potem Ekstraklasa i wtedy udowodnią całej Polsce, że są jednymi z najlepszych. Awans trzeba zrobić dla zawodników, bo każdy z nas idzie wtedy do przodu, ale głównie dla zarządu, miasta, kibiców, którzy są z klubem całym sercem. Na pewno damy z siebie wszystko.

Mówi pan, że Legia Warszawa jest najlepszym klubem w Polsce, wyczuwam w tym lekką sympatię. To dość dziwne, bo pan pochodzi z Tomaszowa Mazowieckiego, a to teren bardziej łódzki. To kwestia tego, że tyle lat spędził pan w Legii?

Byłem tam trzy lata i można powiedzieć, że to najlepsze czasy w mojej karierze. Może nie rozegrałem tam zbyt wielu meczów w pierwszej drużynie, aczkolwiek mam debiut w pierwszym zespole...

... i to przeciwko Wiśle Kraków.

Tak, no niestety, wtedy przegraliśmy, ale miałem treningi, obozy, turnieje z pierwszą drużyną. Fajne czasy, dobrze je wspominam. Jestem z województwa łódzkiego, można powiedzieć, że cała moja rodzina kibicuje Widzewowi, ale to jest moja praca. Nie jest tak, że kibicuje Legii czy Widzewowi. Jestem teraz w Radomiu i zrobię wszystko, żeby wypaść jak najlepiej w Radomiaku.

http://www.cozadzien.pl/sport/d-banasik-banasiak-pasuje-do-nas-mentalnie/53313

To rodzina będzie miała dylemat podczas meczu z Widzewem w Łodzi (śmiech).

Ta najbliższa na pewno nie, bo zawsze kibicowali mnie, niezależnie gdzie grałem, więc w tym meczu też będą za mną.

Słyszałem taką opinię, że prawdopodobnie nie ma piłkarza, który mocniej kopie piłkę niż Adam Banasiak. Zgadza się pan z tymi słowami?

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjciIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjciIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+

(śmiech) Moim atutem jest lewa noga, uderzenie z dystansu. Jestem na siebie zły, bo teraz w Zagłębiu nie udowadniałem, że to moja mocna strona. Parę strzałów oddałem, ale co z tego, skoro nie było bramki. To jest mój atut, ale teraz muszę sprzedać to w meczu.

Podobno nazywano pana Roberto Carlosem (śmiech).

Wcześniej tak było (śmiech). Zdarzało się, że po strzałach mówili, że jak Roberto Carlos, albo silniejszy nawet. Ale co z tego, że na treningach mogę rwać siatki i łamać bramkarzom ręce, to nie o to chodzi. Trzeba to udowodnić podczas meczu o punkty w lidze.

Nie wiem, czy pan zdążył się już zorientować, że Leandro też jest lewonożny. Szykuje się ciekawa rywalizacja, bo korony łatwo pewnie nie odda.

(śmiech) Pewnie. Można powiedzieć, że Leandro jest tutaj gwiazdą, zresztą nie tylko tutaj, w całej drugiej lidze. Zdarzały się rozmowy o tym, że powinien grać wyżej, bo to bardzo dobry zawodnik. Trochę tak jak ja, mogłem być gdzieś wyżej, miałem propozycje, ale wybrałem Radomiaka, bo wierzę, że tutaj poziom będzie lepszy. Wydaje mi się, że Leandro myśli tak samo.

http://www.cozadzien.pl/sport/leandro-potwierdza-oferte-z-widzewa/53338

Jeśli chodzi o opinie o panu, to kompletował pana trener Dariusz Banasik. Wielu piłkarzy trafiło tutaj ze względu na jego osobę, wielu go chwali, a pan miał już okazję z nim współpracować. Jak pan oceni tego szkoleniowca?

Można powiedzieć, że gdybym nie znał trenera, nie wiedział, jakie ma treningi, podejście do zawodników itd. to mógłbym się tutaj nie znaleźć. Uważam, że to bardzo dobry trener, dlatego nie zastanawiałem się nad tą ofertą. Wierzę, że trener będzie tutaj długo, bo będą wyniki. Zasługuje na to, by prowadzić zespół nie tylko w drugiej, ale w pierwszej lidze.

Między wami był podobno mały zgrzyt, bo pan domagał się szansy w Zagłębiu w środku pola. Trenerzy Banasik i Dariusz Dudek stawiali pana na boku.

Nie był to może zgrzyt, bardziej rozmowa. Kiedy przychodziłem do Zagłębia, to nie jako środkowy pomocnik, na tę pozycję ściągali innych zawodników, ja byłem bocznym pomocnikiem. Rozmawiałem z trenerem, na pewno nie będę grał na obronie, chociaż też wiadomo, że różne są sytuacje, ale mam grać bardziej ofensywnie. Na pewno dojdziemy do porozumienia (śmiech).

Pana transfer udało się utrzymać w tajemnicy, ale zaraz po tym, jak podałem informację o tym, że podpisze pan kontrakt, usłyszałem, że podobno był pan zainteresowany dołączeniem do Widzewa. Może pan to potwierdzić?

Były tylko zapytania, ale nie było konkretów.

http://www.cozadzien.pl/sport/radomiak-testuje-skrzydlowego/53357

Jeśli doszłoby jednak do takiego ruchu, to byłaby pana kolejna przygoda z Widzewem. Ta poprzednia chyba nie była zbyt udana, wprawdzie pięć meczów w Ekstraklasie, ale dwa zakończone przed czasem z czerwoną kartką.

Nie wspominam tego czasu dobrze, to było za trenera Radosława Mroczkowskiego, obecnego szkoleniowca Widzewa. Uważam, że dokonałem teraz dobrego wyboru i na pewno tego nie żałuję.

Bardziej chodzi mi o kartki, bo jak sprawdziłem, później w pierwszej lidze w 170 występach otrzymał pan tylko jedną. Kwestia doświadczenia?

Tak mi się wydaje, może chodziło też o spryt przeciwnika, który wiedział jak się zachować. Wtedy doświadczenia nie miałem, teraz dorosłem. Te kartki, które wtedy złapałem, były bezsensowne. Mogłem się zachować inaczej, takich błędów już nie będę popełniał.

Patrząc na pana statystyki widać pewną ciekawostkę. Jest pan defensywnie usposobionym piłkarzem, a częściej był pan faulowany, niż pan faulował. Z czego to wynika?

To może zależeć od sposobu gry zespołu. Radomiak nie będzie się przed nikim bronił, będzie raczej grał do przodu i w tym będę się czuł najlepiej. Można mnie stawiać też na szóstce, grałem parę meczów w Zagłębiu na tej pozycji.

http://www.cozadzien.pl/sport/artur-haluch-chce-walczyc-o-sklad-i-awans/53257

Myślałem, że to może kwestia dobrego serca dla rywali, że ich pan oszczędził (śmiech).

(śmiech) Nie, na boisku nie ma kolegów, trzeba walczyć dla drużyny. Poza boiskiem możemy się lubić i szanować.

Skoro o faulach to jesienią spore kontrowersje wywołał faul pana klubowego kolegi, Alexandre Cristovao, który brutalnie zaatakował Sebastiana Walukiewicza. Jak zareagowaliście w szatni na to wejście?

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjQxIiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjQxIiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K

To było bardzo brutalne, nie pochwalono tego. Za takie zachowania, zagrania, Komisja Ligi i klub powinien karać. Gdyby postawić się na jego sytuacji, gdyby on został nadepnięty, to jakby się czuł? To nie było potrzebne, ta kara, którą dostał, jest najbardziej słuszna. Od klubu też podobno dostał karę, został przesunięty do rezerw. Nie ma na to miejsca, nie akceptuję tego nawet w jednym procencie.

W pewnym momencie szatnia Zagłębia stała się bardzo międzynarodowa. Latem dołączyli Nigeryjczyk z niemieckim paszportem, Niemiec, Słoweniec, Brazylijczyk, Słowak, później też trener z Litwy. To nie stanowiło jakiegoś problemu, żeby się porozumieć? Może stąd wynikało, że runda jesienna nie była zbyt udana?

Mówią, że w szatni robiły się jakieś grupki, ale nie dało się tego tak odczuć. Słowacy, Słoweńcy, Chorwat mówili po polsku, ci, którzy nie mówili, mówili po angielsku. Teraz po angielsku co drugi, trzeci Polak potrafi rozmawiać, więc można się dogadać. Trener przyszedł z Litwy, a też mówił po angielsku. Uważam, że to brak doświadczenia w Ekstraklasie spowodował to, że Zagłębie jest na ostatnim miejscu.

O tę "międzynarodówkę" pytam też trochę w kontekście Radomiaka. Tutaj po nieudanych próbach awansu zrezygnowano z zagranicznego zaciągu. Trener Dariusz Banasik podkreślił, że dla niego zagraniczny zawodnik powinien być dwa razy lepszy od Polaka, żeby go zastąpić. Zgadza się Pan z tą opinią?

Zgadzam się w 100 proc. Czy my, gdybyśmy pojechali do klubu zagranicznego, to ktoś zostawiłby nas, nie wiedząc, czy się nadajemy? U nas jest trochę inaczej, nie wiem, czy decydują o tym znajomości, czy coś innego. Uważam, że jeśli przyjeżdża do nas obcokrajowiec, to musi się czymś wyróżniać, żeby zostać w drużynie. Teraz w Radomiaku chyba wszyscy mówią po polsku...

... tak, mamy Czecha, Słowaków.

Leandro, Bruno też mówią po polsku. Jestem krótko w szatni, a już odczułem, że wszyscy się tutaj szanują, to jest najważniejsze.

http://www.cozadzien.pl/sport/artur-haluch-chce-walczyc-o-sklad-i-awans/53257

Skoro już o szatni Radomiaka, to ma pan w niej kolegów. Na przykład Rafał Makowski, z którym grał pan w Zagłębiu Sosnowiec. Nie istnieje obawa, że przyjaźń nadszarpnie walka o skład?

Poza szatnią jesteśmy kolegami. Rafał mnie poprowadził, pytał, dzwonił, nawet wczoraj, czy sobie daje radę. Pomaga, na trening jechałem z nim, oprowadził mnie. Jeżeli chodzi o boisko, to im większa rywalizacja, tym lepiej, wtedy na treningach daje się z siebie dużo, żeby trener widział, że jest się lepszym. Na pewno będziemy razem zadowoleni i nie będzie żadnych zgrzytów.

Słyszałem też, że przed transferem polecał panu Radomiaka.

Rozmawialiśmy, Rafał jest tutaj pół roku i mówił, że nie może powiedzieć złego słowa na klub, że ma nadzieje na awans i zachęcał mnie do przyjścia tutaj, mimo że możemy grać na tej samej pozycji. Cały czas mnie budował, żebym tu dołączył i podawał same pozytywy.

Jest też Maciej Świdzikowski, kiedyś kolega z Legii Warszawa, teraz kapitan Radomiaka.

Tak, Maciek jest bodajże z Radomia, to jest jego klub. Grałem z nim w Młodej Ekstraklasie i kojarzę, że potem nie był już chyba w żadnym innym klubie, tylko w Radomiaku. Całe życie jest sercem z tym zespołem. To jest bardzo pozytywna postać, już w Legii przekonałem się, że trzyma rękę nad szatnią, tutaj pewnie jest tak samo. To jest bardzo dobre, bo co z tego, że będzie dobry zespół, musi być paru zawodników, którzy będą trzymali szatnię.

www.cozadzien.pl/sport/d-banasik-ceni-mlodziez-radomiaka-potrzebny-dzial-skautingu/53184

Mógł pan trochę usłyszeć o naszym regionie, bo spotkał się pan też z Rafałem Wolskim czy Dominikiem Furmanem, którzy też stąd pochodzą.

Miałem z nimi do czynienia. Radomiak to nie jest dla mnie obcy zespół, że nie wiedziałem, gdzie idę. Szczerze mówiąc, kiedy odchodziłem z Widzewa do Olimpii Grudziądz, to musiałem sprawdzić, gdzie ten Grudziądz leży na mapie... (śmiech) A spędziłem tam potem 4,5 roku. Radomiak jako klub i sam Radom jako miasto są mi znane, od razu wiedziałem, gdzie będę. Tak jak już mówiłem, nie zastanawiałem się, potrzeba tu jedynie wyższej ligi, bo ten zespół na to zasługuje.

W Legii spotkał pan też kilku przyszłych reprezentantów kraju, Jakub Kosecki, Jakub Rzeźniczak, Marcin Komorowski. Pan jest zadowolony z tego, jak potoczyły się pana losy?

Poniekąd tak. Mam do siebie takie pretensje, że jak już się jest w Legii, to powinno się tam zostać jak najdłużej. Stamtąd można iść już zagranicę. Człowiek uczy się na błędach, teraz, gdybym dostał szansę zagrania w Legii, to zrobiłbym wszystko, żeby tam zostać. Grałem z tymi chłopakami, ale to jest też piłka, że im się powiodło. Trzymam za nich kciuki, żeby im się wiodło jak najlepiej.

Wspomniani wcześniej Furman i Wolski wyjechali stąd, żeby zrobić większą karierę, a pan tu teraz przyjechał. W jakim celu? Zbliża się pan już do trzydziestki, to nie jest żadna ujma (śmiech), ale ma pan na koncie ponad 150 występów w pierwszej lidze, kilkanaście w Ekstraklasie, awans do niej z Zagłębiem. Czy Adam Banasiak może dopisać do swojego CV jeszcze piękniejszy rozdział niż te obecne, właśnie w Radomiaku?

Pewnie! Awansu z drugiej ligi do pierwszej jeszcze w CV nie miałem, więc czekam na to już od teraz. Jest na to dobry moment, rozmawiałem z chłopakami i władzami klubu, razem wierzymy, że będzie ten awans. Kiedy wyjdziemy w marcu na boisko, musimy udowodnić wszystkim – nie tylko nam, całej Polsce, że Radomiak zasługuje na pierwszą ligę i wydaje mi się, że tak się stanie.

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".

Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjMiIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+DQo=
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjMiIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+DQo=

#WieszPierwszy

Najnowsze wiadomości

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjE1IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjE1IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K

Najczęściej czytane

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjE5IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjE5IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K

Polecamy